środa, 18 marca 2009

Ptasi Targ

Godzina 6:00
Już od tej godziny zaczynają się schodzić prawdziwi gołębiarze- o przepraszam Hodowcy Gołębi(bo tak chcą by ich nazywano)
Zaspana, jak zwykle, o tak barbarzyńskiej porze wchodzę na Plac Nowy, a tam z jego drugiej strony stoi babulinka sprzedająca kurę...Jakże była zdziwiona, że ktoś chciał robić zdjęcie zdechłej kurze!
Od razu ciśnienie poszło w górę i zabrałam się ochoczo do działania:)
Na targu gwar. Pełno gołębi różnej maści poukrywanych to w reklamówkach, to za pazuchą, a to w drewnianych skrzynkach czy metalowych klatkach. Niesamowicie otwarci i radośni gołębiarze przywitali mnie niezwykle serdecznie. Śmiejąc się, pokazywali swoje najcenniejsze okazy, opowiadali to i owo na temat hodowli- to się nazywa hobby!
Chyba tam jeszcze wrócę:)




























czwartek, 5 marca 2009

A La Polonia!

Za pewną radą pewnego starszego, znanego profesora/fotografa pozwoliłam sobie skadrować te foty do kwadratu. Miał chłopak racje;)